Avatarbook - Facebook spotyka się z grami online.

post-thumb

Dla tych z Was, którzy nie wiedzą, The Sims Online przechodzi rewolucję. Pozostając w pozycji stojącej przez ostatnie kilka lat z niewielkim lub żadnym wkładem, EA w końcu zmienia kształt gry i świata gier wieloosobowych, jaki znamy. Brzmi jak hiperbola? Być może, może nie; sprawdź ich najnowszy dodatek do gier online: AvatarBook.

Facebook stał się ciałem

Więc czym jest Avatarbook? Cóż, wskazówka jest w nazwie. Jaki jest obecnie jeden z największych serwisów społecznościowych na świecie? Zgadza się - Facebook. Z ponad 58 milionami użytkowników Facebook jest głównym powodem, dla którego wielu z nas loguje się rano. Ale, jak wszyscy wiemy, ma swoje ograniczenia. Podobnie jak gry online.

Jednym z problemów z grami online jest to, że mogą być zbyt oderwane od rzeczywistości - masz znajomych online i znajomych z prawdziwego świata, a ci dwaj pozostają mocno podzieleni. Podobnie jak Facebook - Twój krąg użytkowników jest ograniczony tym, kogo już znasz, i trudno jest poznać osoby spoza tego kręgu na zasadzie indywidualnej bez udostępniania wszystkich swoich prywatnych danych lub bycia przedstawionym przez znajomego lub znajomego. przyjaciel.

Wszystko to ma się zmienić dzięki nowej aplikacji, która może na zawsze zmienić naszą społeczność sieciową. Kiedy Linden Labs umożliwiło wymianę Linden Dollars (waluta niezwykle popularnej gry Second Life) na walutę z prawdziwego świata, otworzyli świat gier online, wprowadzając go do prawdziwego świata. Teraz EA chce zrobić to samo, zezwalając użytkownikom The Sims Online na łączenie ich kont awatarów z ich profilami na Facebooku.

Dzielenie się informacjami

Avatarbook ma dwa oblicza - wersję w grze i wersję na Facebooka. W grze możesz go używać podobnie jak Facebooka, ponieważ możesz znaleźć inne awatary i wyświetlić ich ograniczone profile. Dla znajomych widoczne są pełne profile ze ścianami, na których można pisać i statusem, który można aktualizować. Twój profil będzie również wskazywał, czy Twoja parcela jest otwarta, czy nie, a aplikacja może służyć do szybkiego poruszania się po EA Land, przechodząc od znajomego do znajomego.

Na Facebooku aplikacja pokazuje dane Twojego Awatara (chyba że wybrałeś ustawienie prywatne) i zdjęcie oraz informację, czy jesteś zalogowany do Gry. Jest to przydatny sposób, aby gracze mogli dowiedzieć się, kto jest online, bez konieczności logowania się. Możesz także zaprosić innych użytkowników Facebooka, którzy nie są jeszcze graczami Sims Online, do pobrania aplikacji i obejrzenia swojego profilu awatara - ruch, który ma nadzieję, że EA przyciągnie więcej osób do gry.

Na razie więc większość informacji, które można udostępniać, dotyczy Awatarów. Można zobaczyć ich umiejętności, właściwości i przyjaciół, a także ich ścianę. Tożsamość prawdziwej osoby stojącej za Awatarem pozostaje prywatna, przynajmniej na razie.

Prywatność

Prywatność to poważny problem, jeśli chodzi o EA, więc w tej chwili Avatarbook ma dość ograniczone możliwości udostępniania informacji. W grze The Sims możesz dodawać osoby do swojej listy znajomych, co zapewni im łącze do Twojego profilu na Facebooku, zamiast tworzyć bezpośrednie łącze, chociaż będzie się to zmieniać wraz z rozwojem aplikacji. Ponadto nikt w EA Land (świecie The Sims Online, w którym aplikacja będzie dostępna) nie będzie miał dostępu do Twojego prawdziwego imienia i nazwiska - będzie można wyszukiwać tylko po imieniu swojego awatara. EA oświadczyło, że zamierza umożliwić graczom obniżenie ustawień prywatności, aby można było udostępniać więcej informacji, ale w tej chwili grają bezpiecznie.

Przyszłość Ta aplikacja ma oczywiście duży potencjał i jest to coś, co EA zamierza nadal rozwijać, zdobywając Opinie użytkowników. Gra The Sims Online przechodzi w tej chwili rewolucję, a ich bezpłatna wersja próbna stanie się stałą darmową grą w bardzo bliskiej przyszłości (z ograniczoną rozgrywką dla osób nie płacących, podobnie jak w Second Life). Od lat Second Life jest liderem pod względem innowacji i interaktywności społecznej, ale jeśli EA to utrzyma, możemy szukać nowego pretendenta do korony. W końcu wymyślili dwie najpopularniejsze gry wszechczasów (Sims i Sims 2), więc niektórzy powiedzieliby, że to mniej niespodzianka niż spóźniony powrót do domu. W każdym razie na pewno do obejrzenia.